Gabriela Bossis "ON i ja"

Fortensia

Życiorys Gabrieli jest zamieszczony na początku książki, po przedmowie

Fortensia

Barbara37

1243. - 1945 - 28 czerwca. - Myślałam o łaskach uzyskanych wczoraj w Sainte-Anne-d'Auray. - "Nigdy nie będziesz dość wdzięczna za dary Boga, moja córeczko, jeśli nie zdasz sobie sprawy z tego Kim jest Bóg, a czym jesteś ty... On jest doskonałością i pięknem, a ty powtarzającą się niewdzięcznością, brzydotą grzechu. Wkrótce zobaczysz swoją duszę i jej deformacje. Możesz więc jeszcze naprawić to, uniknąć tak wielkiego zawstydzenia, gdy nadejdzie jasność. Jeżeli miłość będzie cię prowadzić, znajdziesz sposoby by zmniejszyć rozłąkę spowodowaną przez twoje winy! A jeżeli miłość ogarnie cię, to wejdziesz na szybką drogę, gdyż miłość nie zazna spoczynku, dopóki nie dosięgnie swego Umiłowanego".

Fortensia

"...Ja nie zawsze się odwracam..."
"...Ja nie zawsze się odwracam..."
"...Ja nie zawsze się odwracam..."

Ktoś mnie zapytał czego dotyczy mój niepokój....
Naprawdę nie rozumiesz?

Barbara37

Rozumiem Cie ..tu chodzi o ten pierwszy raz, gdy zobaczyłaś ta książkę i odłożyłaś na półkę...podejrzewam ,ze była inna okładka wtedy...ale jak już wspomniałam wyżej, okładka książki i wizerunek Pana zamieszczony na niej nie taki ważny jak sama treść...pozdrawiam

Fortensia

Nie rozumiesz, nie rozumiesz mnie Barbaro...

609. godz.5.30
" ... Jeśli mi dziś nie pomożesz, nie będę mógł zbawić tej czy innej duszy... ''

Barbara37

1246. - 1945 - 12 lipca. - Kaplica w Pen-Château. - Panie, ukaż mi bezmiar Twych doskonałości, abym poznając Cię lepiej, bardziej Cię kochała.

- "Wpatruj się w morze. Wszystko w naturze jest obrazem twego Boga. Dzieła mówią o Mistrzu. Ty sama ukazujesz Mnie, mój mały obrazie; myśl o tym, abyś, jak tylko możesz, sprawiała by myślano o Mnie. Czy chcesz skłaniać ludzi do myślenia o Bogu? Choćby tylko swoim uśmiechem. To jeden z twoich sposobów głoszenia Boga".

Godzina święta. Przez cały dzień miałam gości i przyszłam późno. - "Miłość okazana bliźniemu to miłość okazana Mnie. Zapamiętaj to dobrze: jeżeli nie możesz Mnie znaleźć w kościele, możesz Mnie znaleźć w innych: i to zawsze będę Ja.

Barbara37

''O, moja córko! Zważ, jeśli zdołasz, moją miłość. A z tego zwiększenia wysiłków, jakiego wymagało od ciebie Lourdes, z trzech postanowień, jakie ci podyktowałem: l/ mówić do Mnie zawsze tylko z uśmiechem, 2/ być siostrą dla wszystkich a zwłaszcza dla maluczkich, 3/ co wieczór ofiarować Mi z miłością swoją śmierć - z tego wszystkiego wzbije się do Ojca coś ze Mnie. Dlatego chcę, żebyś się nie bała, nie ufała sobie, lecz wierzyła we Mnie, który cię kocha w Nieskończoności".

Barbara37

"Czyż nie byłem waszym Bratem? Czy nie znam natury ludzkiej i życia człowieka na ziemi? Jesteś tak przyzwyczajona widzieć Mnie w swojej myśli jako Boga Niebios, że zapominasz, iż Ja pracowałem, trudziłem się, cierpiałem z powodu zimna, upału i głodu tak samo jak wy, zawsze jednak nieszczęśliwszy od was. A kiedy w ostatnim dniu będziecie szukać Tego, który za życia na ziemi był najnędzniejszy i najbardziej torturowany, poznacie Syna Człowieczego i zrozumiecie, dlaczego otrzymał On największy stopień chwały.

Fortensia

307. - 16 listopada

"Choćbyś mnie zabił będę Ci ufać(Job 13,15).
Wyjdź poza własne granice".

Gość

1946 rok
Kto ocala grzesznika, sam się zbawia. A dusze, które opuściły ziemię, mają wielką miłość dla tych, którzy jeszcze walczą. Takie wymiany są nie tylko dozwolone, ale stanowią radość Ojca dusz, który kocha was jak gdyby innych Chrystusów.

aśćka

[quote="Fortensia"]Witam Was!
Cieszę się, że tu jesteście. Ja też trafiłam na tę stronę przez przypadek. Nie mam tych dzienników. Zamierzam je kupić. Przeczytałam kilka fragmentów, które są zamieszczone na stronie internetowej.
Cieszę się, że mój Bóg, którego tak kocham, przychodzi do ludzi jak Pan, Bóg, Brat, Przyjaciel i mówi do nich. Mówi w sposób cudowny.

"MASZ MOJĄ KREW. GDYBYŚ WIEDZIAŁA JAK BARDZO MI ZALEŻY BY SIĘ NIĄ POSŁUGIWAĆ'[/quote]

Witam
i cieszę się razem z Wami, że Bóg daje nam się poznać w Swojej Bliskości, jako Przyjaciel i Brat. To nadzwyczajne, że człowiek (nędzna istota) pozwalała sobie na dialog z Bogiem. A jednak ci. ktorzy uwierzą,przekonują się, że jest to możliwe. Książka "On i ja" nauczyła mnie rozmowy z Bogiem. Moje życie uległo zmianie. "ON" został moim Przyjacielem i przez ostatnie piętnaście lat wspieram się wyłacznie na "NIM". Jestem szczęśliwa. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Forumowiczów. Very Happy

Fortensia

Cieszę się że tu jesteś.
Przed chwilą poprosiłam Pana o słowa dla Ciebie na powitanie.

"O ty mała duszyczko, wierz z prostotą w to, że miłuję cię bardziej niż kiedykolwiek byłaś kochana".

Piękne.
Pozdrawiam Fortensia

aśćka

Dzięki
Wiara w te piękne słowa podnosi na duchu i zbliża nas do Tego, ktory nas kocha. Pozdrawiam serdecznie.

Piotr · Gość

Witam Serdecznie.

Według mnie, aby było nas więcej, warto książkę On i Ja propagować możliwie szeroko. Dotychczas pożyczałem ją znajomym, teraz myślę o większych akcjach - sprzedaży. Nie chodzi o zysk, ale i tak uważam, że warto propagowaniu tej książki poświęcić więcej czasu, bo sam od niej zacząłem duchowo wzrastać. Życzę innym aby poznali ją.

Nie mam internetu w domu, ale czasem przychodzę do kawiarenki, więc będę na to forum zaglądał.

Pozdrawiam Serdecznie,
Piotr z Gliwic.